Czym karmić zwierzęta?

kot przy stoleCzym karmić zwierzęta? Chciałoby się powiedzieć – oto jest pytanie. Spróbuję omówić kilka popularnych aspektów tego zagadnienia.

Ostrzegam jednak – nie mam fachowej wiedzy na ten temat. Dlatego też nie traktujcie niniejszego posta jako prawdy objawionej. Są to raczej luźne spostrzeżenia na podstawie życia moich zwierzaków.

Przede wszystkim – nie dajemy zwierzętom słodyczy. A już szczególnie nie dajemy psom czekolady. Oczywiście znajdą się tacy, którzy powiedzą – „mój pies uwielbia czekoladę”. Może i uwielbia, ale też może na tym bardzo ucierpieć.

Po drugie – nie dajemy zwierzętom alkoholu! Niby oczywiste, ale znam osoby, które uległy pokusie, by spróbować upić psa lub kota. Mądry zwierzak raczej nie będzie chciał pić alkoholu tak czy inaczej. Ale jeśli w razie spróbuje – może mu zaszkodzić dużo bardziej niż człowiekowi.

głodny kot

Co do kotów – są raczej mądre na tyle, by wiedzieć, czego nie jeść. Nasz „Maluch” nawet potrafi zacięcie walczyć z cebulą (a koty cebuli nie mogą). Kotkom jednak szkodzi też czosnek. Także nie ulegajmy pokusie zostawienia pupilowi resztek z soczyście przyprawionego steka.  Koty – z tego co wiem – nie mogą też jeść awokado.

Czym zatem karmić zwierzaka? Moja pani weterynarz twierdzi, że kot powinien jeść tylko suchą karmę i to ten sam rodzaj. Ponoć żołądek kota nie jest przyzwyczajony do częstych zmian pożywienia. Wydaje mi się to naciągane. Ale jeszcze raz powtarzam – to słowa pani weterynarz.

Myślę, że słowem klucz jest tu zdrowy rozsądek. Nasz kociak je głównie suchą karmę (ale różne rodzaje), raz w tygodniu mokrą. Czasem damy mu surowego kurczaczka i (bardzo rzadko) odrobinę szynki. Kotek jest zadowolony i – odpukać – zdrowy. Jeśli macie swoje spostrzeżenia w tym temacie, koniecznie się podzielcie.